Stępień w Kielcach: Mamy już rewolucję

Ponad 100 osób szczelnie wypełniło salę hotelu Best Western w Kielcach podczas spotkania KOD-u z profesorem Jerzym Stępniem, byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego. – Myślałem, że to zamach stanu, ale myliłem się. To jest coś gorszego. Mamy w Polsce rewolucję – powiedział Stępień.

To było pierwsze spotkanie świętokrzyskiego KOD w ramach LUD-u, czyli Latającego Uniwersytetu Demokracji. Gościem był prof. Jerzy Stępień, były przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego, prawnik, polityk, senator I i II kadencji (1989–1993), wiceminister spraw wewnętrznych i administracji (1997–1999). Na początku było nerwowo, bo prof. Stępień spóźnił się aż o godzinę. Jechał z Krakowa z pogrzebu przyjaciela, jazzmana Janusza Muniaka i utknął w korku. Czas ten wykorzystaliśmy do zaprezentowania dotychczasowej działalności KOD w woj. świętokrzyskim.

Mimo spóźnienia, nikt nie wychodził. Była pełna sala, dobre pytania i gorąca, ale sympatyczna atmosfera. Prof. Stępień powiedział: – Na początku myślałem, że mamy do czynienia z zamachem stanu. Myliłem się. Mamy coś gorszego. To jest rewolucja. A rewolucja oznacza, że nie ma już pola do kompromisu. Kto nie jest z nami, jest przeciw nam. I nie cofniemy się o krok. Nie interesuje nas prawo, ale wola narodu, a naród to my. Tak myśli Kaczyński. Co zostanie? Chaos. Po każdej rewolucji jest chaos. I wtedy Polacy zatęsknią za silną ręką, za zbawcą, który przywróci porządek.

Z sali padały pytania o to, czy można odwołać sejm w referendum (Stępień: – Nie), czy można nie płacić podatku wprowadzonego w trakcie roku podatkowego jako niezgodnego z konstytucyjną zasadą, że prawo nie działa wstecz. Prof. Stępień poradził. – Ja bym ten podatek zapłacił, a następnie zaskarżył do sądu administracyjnego. Nie potrzeba do tego Trybunału Konstytucyjnego. Już się zdarzało, że Naczelny Sąd Administracyjny przyznawał rację skarżącemu powołując się na zasadę, że przepis jest niezgodny z konstytucją i nie ma potrzeby wszczynać procedury jego zaskarżania do Trybunału Konstytucyjnego – powiedział Stępień. I dodał. – Oni nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. Sparaliżowali Trybunał Konstytucyjny, a teraz będą mieli 10 tysięcy sądów konstytucyjnych w Polsce. Bo każdy sąd ma prawo powoływać się w swoich wyrokach na konstytucję.